poniedziałek, 2 kwietnia 2012


Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych życzę moim czytelnikom pogody ducha, miłych spotkań z rodziną i przyjaciółmi oraz jak największego kontaktu z przyrodą    

W czasach mego dzieciństwa, przed Świętami Wielkanocnymi, wykonywało się na lekcjach robót ręcznych pisanki. Dzieci, tak jak przed Bożym Narodzeniem, przynosiły wydmuszki z jajek. Z nich robiły, używając swej fantazji, pisanki. Na skorupkę jajka naklejały zrobione przez siebie wycinanki z kolorowych papierów, lub wielobarwnych gałganków. Zdarzały się momenty trudne, wymagające hartu ducha, gdyż skorupki łatwo niszczyły się. Zazwyczaj miało się ich pewien zapas. Koleżanki też mogły przyjść z pomocą i ofiarować swoje. Ja najlepiej lubiłam robić jajko wielkanocne z "kotków", czyli kwiatostanów wierzby. Najpierw trzeba było wybrać się z przyjaciółkami do Lasu Węglińskiego po bazie. Ten las znajdował się niedaleko szkoły św. Zofii, a także mojego domu we Lwowie. Każdy "kotek" przecinało się ostrym nożykiem na pół i przyklejało do skorupki. Lepiej było odżałować jajko i "pisankę" wykonać po jego zgotowaniu. Unikało się wtedy ryzyka stłuczenia skorupki. W tym roku postanowiłam przypomnieć sobie stare dzieje i zrobić takie "kotkowe" jajko wielkanocne. Prezentuję je poniżej na zdjęciu ( wyszło mi niestety znacznie gorzej niż przed laty).
Pisanki wykonywano już w sumeryjskiej Mezopotamii. W cesarstwie rzymskim też istniał ten zwyczaj. Na terenach Polski archeolodzy znaleźli pisanki z X wieku. Zwyczaj zdobienia jaj w czasach pogańskich związany był z kultem zmarłych. Jajo symbolizowało odradzanie się życia. W XII wieku ten obyczaj przejęło chrześcijaństwo.
Polskie pisanki dają wgląd w sztukę ludową różnych regionów kraju. W zależności od okolic stosowane są rozmaite wzory wykonywane odmienną techniką. Bardzo różniący się wygląd mają pisanki z Warmii, Kaszub, okolic Krakowa czy Tarnowa.



1 komentarz:

  1. Życzymy Spokojnych i Rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń