środa, 25 czerwca 2014


Biedna Polska!

Jak wielu rodaków raduje się perspektywą destabilizacji kraju spowodowaną aferą podsłuchową. Cieszą się dziennikarze, którzy opublikowali w swojej gazecie nielegalne nagrania, gdyż zwiększyć mogli dzięki temu nakład pisma i co za tym idzie zgarnąć większą kasę. Bardzo zadowoleni są opozycyjni politycy, bo mogą wypowiadać się zjadliwie w radio i telewizji. Liczą też na posady dla siebie w nowym rządzie, jeżeli ten da się obalić. Cieszą się dziennikarze radiowi i telewizyjni, bo bez większego wysiłku wpadł im temat, który można eksploatować bez końca Nie trzeba trudzić się i szukać w naukowych pismach, czy w doniesieniach prasowych z całego świata ciekawych wiadomości z zakresu nauki czy sztuki. Temat jest. Wystarczy. A gdzie podziała się obywatelska troska o kraj? Czy mamy cieszyć się, że jakieś bandziory usiłują decydować o przyszłości naszej ojczyzny? Nie rozumiem też, dlaczego publikowanie nielegalnych podsłuchów jest dopuszczalne. Ciekawa też jestem, jak po ujawnieniu obrzydliwego języka, jakim posługują się politycy, potrafią oni spojrzeć w oczy swoim matkom, żonom, dzieciom. Jak też potrafią, rzucając tak obficie wulgaryzmami, wychować swoje dzieci. Biedna Polska!

sobota, 21 czerwca 2014

Prezent dla "wielkiego brata"

Na Kremlu zacierają ręce śmiejąc się do rozpuku. Oto dwu polskich wysokich urzędników państwowych, świetnie wykształconych, nie szanuje ojczystego języka lubując się w ohydnych wulgaryzmach. Na dodatek dają się ci panowie podsłuchać i nagrać tę swoją przedziwną żonglerkę słowną. Nikt nie potrafi rozwiązać ważnego dla kraju problemu, kto dokonał tego zakazanego prawem nagrania, bo Polacy, jak zwykle, kłócą się na potęgę. A może w tak zwanej aferze podsłuchowej działały tajemnicze ludziki w biało-niebiesko -czerwone paski ? Kto to wie?!