piątek, 20 listopada 2015



Koszmar wojen religijnych

Wojny religijne toczyły się na naszym globie od wieków. Często zmieniały one obraz świata. Wierzenia religijne związane są z duchowością człowieka. Emocje jakie im towarzyszą prowadzą czasem do fanatyzmu. Chętnie był on wykorzystywany przez władców i kapłanów do celów politycznych i gospodarczych. Wyprawy krzyżowe trwające od XI do XIII wieku, prócz zmian społecznych, politycznych i terytorialnych w obrębie Morza  Śródziemnego spowodowały śmierć wielu ludzi z głodu, chorób i ran odniesionych w licznych bitwach. Nawet Polska odczuła skutki tych religijnych wojen.W okresie wypraw krzyżowych powstawały zakony rycerskie. Do najważniejszych z nich prócz Joannitów i Templariuszy należał Zakon Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie czyli Krzyżacy, z którymi w przyszłości Polska miała tyle kłopotów. Konflikt religijny między chrześcijanami i muzułmanami stał się pretekstem dla władcy Państwa Osmańskiego do wyprawy wojennej, w czasie której zdobyto Konstantynopol (1453r.) i nastąpił upadek Cesarstwa Bizantyjskiego. Symbolem tego upadku jest zamiana wspaniałej świątyni chrześcijańskiej  Hagia Sophia na meczet. W Europie było wiele wojen religijnych. Toczyły się one głównie między katolikami, a protestantami. Spór religijny między katolikami, a francuskimi ewangelikami zwanymi Hugenotami doprowadził do straszliwej rzezi Hugenotów w nocy z dnia 23 na 24 sierpnia 1572 roku w święto św. Bartłomieja. Stąd wydarzenie to przeszło do historii pod nazwą "Nocy św. Bartłomieja". Wojna trzydziestoletnia między katolikami, a protestantami trwająca od 1618 roku do 1648 roku pochłonęła około 8 milionów istnień ludzkich. Trudno zrozumieć, że w dzisiejszych czasach wspaniałego rozwoju nauki,  kultury i cywilizacji mamy znowu wojnę religijną. Organizacja pod nazwą"Państwa Islamskiego" próbuje rozprzestrzenić islam na cały świat, zwłaszcza na Europę. Czyni to w sposób niesłychanie brutalny posługując się zamachami terrorystycznymi. Świat musi przeciwstawić się tym zamiarom i użyć najbardziej skutecznych środków do zakończenia tej wojny religijnej. Do tego jednak potrzebna jest współpraca wszystkich zainteresowanych państw. Myślę, że Polska powinna też w tym uczestniczyć. Trzeba bronić wolności i demokracji.

czwartek, 5 listopada 2015


Czyżby największa katastrofa ekologiczna w dziejach ludzkości?

W Indonezji płoną lasy i torfowiska. Nad całą Azją południowo- wschodnią unoszą się dymy i pyły. Przez uduszenie tracą życie ludzie i zwierzęta. Unikalna flora i fauna tych obszarów jest zagrożona wyginięciem. Takim zwierzętom jak orangutany, pantery mgliste, niedźwiedzie malajskie,  nosorożce,  tygrysy sumatrzańskie, gibbony grozi zagłada. Wiele unikalnych roślin zniknie bezpowrotnie. Pożary wywołane są przez farmerów, którzy od lat przygotowują w ten sposób glebę pod uprawę palmy olejowej. Ta katastrofa będzie niechybnie miała wpływ na zmianę klimatu na ziemi. Postępujące  ocieplenie jest dostrzegalne na co dzień. Spektakularnym dowodem na to może być topnienie lodowców na Antarktydzie, w Alpach, na Alasce, w Nowej Zelandii i innych miejscach. Ocieplenie klimatu jest dla naszej planety zjawiskiem cyklicznym i naturalnym. Powodowany jest wieloma czynnikami, jak wzrostem aktywności słońca, wybuchami wulkanów i innymi naturalnymi zjawiskami. I choć działalność człowieka w niezbyt dużym stopniu przyczynia się do zmian klimatycznych, jednak pogłębia je. Mieszkańcy naszej planety prowadzą wojny. kłócą się, często o głupstwa, a nie potrafią porozumieć się w tak ważnej sprawie, jak ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, powiększających ocieplenie klimatu.