sobota, 24 lipca 2010

                              

Brawo kościół, brawo harcerze, brawo studenci!

Dobrze, że skończy się już ten żenujący i uwłaczający godności symbolu męki Chrystusa spór o krzyż. Mam nadzieję, że podczas przenoszenia krzyża do kościoła obejdzie się bez wrzasków, wygrażania pięścią i histerycznych szlochów. Przekształcanie słusznego żalu po tym tak smutnym wydarzeniu, jakim była katastrofa smoleńska, w groteskowe przedstawienie, jest w najwyższym stopniu niesmaczne. A co na to obcokrajowcy, obserwujący to, co dzieje się przed pałacem prezydenckim.? Jesteśmy wszak krajem europejskim, którego obywatele mają ambicję zaliczania się do ludzi światłych i kulturalnych. A tymczasem europejscy goście widząc rozfanatyzowane osoby na placu, mogą mieć wątpliwości, czy znajdują się w Europie. Na szczęście mądrzy ludzie znaleźli kompromis w sprawie krzyża i dzięki im za to. Brawo kościół, brawo harcerze, brawo studenci!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz