sobota, 1 maja 2010

Wybór

Zbliżają się wybory prezydenckie. Mam nadzieję. ( szanując wagę tego obywatelskiego aktu), że przy tej okazji nie ucierpi uroda naszych miast. Przed ostatnimi wyborami atakowały nas ogromne wizerunki polityków przedstawionych na licznych bill-boardach i plakatach. Były to twarze powszechnie znane z telewizji, prasy, internetu. Myślę, że ta forma prezentacji polityków jest dla nich wręcz uwłaczająca. Nieodparcie nasuwa się skojarzenie z reklamą jakiegoś towaru handlowego. Ogólnie bill-boardy, czy to z twarzami polityków, czy też reklamujące bieliznę damską, nie powinny zasłaniać zieleni miejskiej, a także interesujących fragmentów architektury lub krajobrazu. Sądzę, że narzucające się nachalnie ogromne podobizny polityków są nieskuteczne. Myślę, że niemałe pieniądze wydane na ten cel można by lepiej spożytkować dla polskich dzieci i ich matek. Prasa, radio, telewizja i internet powinny całkowicie wystarczyć do prezentacji wizji przyszłej prezydentury.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz