środa, 10 grudnia 2014


Wart przypomnienia

Zbliża się rocznica 13 grudnia 1981 roku. Szykują się marsze pod hasłami nie mającymi nic wspólnego z wprowadzeniem przez władze komunistyczne stanu wojennego w Polsce. Myślę, że z okazji tej rocznicy warto przypomnieć ludzi, którzy dobrze zasłużyli się ojczyźnie. Do nich w moim przekonaniu należy Ryszard Kukliński. Niektórzy historycy uważają go za postać kontrowersyjną. Ja jednak ufam takim ludziom jak Zbigniew Brzeziński, czy Jan Nowak Jeziorański. Twierdzili oni, że Kukliński uratował Polskę, Europę, a może nawet świat przed wojną nuklearną.Większość młodych Polaków zapewne nie wie kim był Ryszard Kukliński. Ten pułkownik Ludowego Wojska Polskiego, oficer sztabowy dopuszczony do najtajniejszych dokumentów, po wkroczeniu wojsk Układu Warszawskiego do Czechosłowacji w 1968 roku i krwawym stłumieniu protestów robotniczych na wybrzeżu w 1970 roku, zdecydował się na współpracę z wywiadem amerykańskim. Z dokumentów, które przekazywał przez wiele lat wynikało, że Sowiety szykują się do wojny z zachodem. W razie realizacji tego planu Polska mogłaby ulec zagładzie nuklearnej. Ryszard Kukliński przekazał też plany komunistycznych władz wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Sama decyzja podjęcia współpracy oraz wieloletnie jej trwanie świadczą o wielkiej, wręcz bohaterskiej odwadze tego człowieka. Wydaje mi się, że dziś, gdy Rosja pokazuje nam do czego jest zdolna, przypomnienie postaci Ryszarda Kuklińskiego jest właściwe.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz