poniedziałek, 14 czerwca 2010

 Polska - moja miłość

W różnych dyskusjach przedwyborczych prowadzonych w radio słyszę o "prawdziwych Polakach" i "nieprawdziwych Polakach". Jest to dla mnie irytujące. Refleksje na ten temat skojarzyły mi się z moją rodziną. Przodkowie mego ojca Benedykta Fulińskiego wszyscy mieli polskie nazwiska. Nazwiska zaś antenatów mojej matki brzmią obcojęzycznie. Mój dziadek, ojciec mamy Leopold Hauser, miał nazwisko niemieckie. Jego przodkowie po mieczu prawdopodobnie przybyli na tereny polskie z Szwajcarii. Matka, z domu Fruhwirth , pochodziła z Austrii. Pomimo tego, obaj synowie pradziadków Hauserów wychowani zostali na żarliwych polskich patriotów. Edward był powstańcem 1963 roku. Leopold, jako student prawa na uniwersytecie lwowskim, za udział w organizacji niepodległościowej siedział w więzieniu austriackim. W późniejszym czasie, już będąc sędzią, stał się znany z działań na rzecz społeczeństwa polskiego. Wystarczy wspomnieć napisaną przez Leopolda Hausera, do dziś cenioną, "Monografię Miasta Przemyśla", czy też jego liczne prace społeczne, na przykład udział w założeniu ciągle jeszcze działającego teatru amatorskiego "Fredreum". Wyjątkowa aktywność mego dziadka na korzyść mieszkańców przysparzała mu wiele kłopotów, gdyż nie podobała się władzom austriackim. Był przenoszony z jednej miejscowości do drugiej. Niezrażony tym, dalej intensywnie pracował na rzecz miejscowej ludności, która doceniając to obdarzała go tytułami "honorowego obywatela": Żółkwi, Monasterzysk, Przemyśla. Będąc już sędzią we Lwowie, Leopold Hauser stał się jednym z założycieli pierwszego związku zawodowego sędziów polskich i jego pierwszym prezesem.
W domu moich rodziców wspominało się z dużą sympatią Józefa Nusbauma Hilarowicza. Ten sławny polski przyrodnik, twórca lwowskiej szkoły biologów, był pochodzenia żydowskiego. Mimo tego charakteryzował go wielki polski patriotyzm. Mój ojciec, Benedykt Fuliński, będąc jego uczniem i współpracownikiem, zachował wdzięczność i szacunek dla tego wielkiego Polaka.
Wiele można wskazać przykładów postawy patriotycznej ludzi obcego pochodzenia. Ojciec Chopina był Francuzem, a młody Fryderyk urodzony w Polsce pokochał gorąco ojczyznę swej matki. Świadczy o tym całe jego życie, a także muzyka przepełniona polskością. Wielu pisarzy, poetów i innych twórców obcego pochodzenia przyczyniło się do rozwoju materialnego i kulturalnego Polski. Bo ojczyznę można sobie wybrać, kochać ją i być jej zawsze wiernym.
Dzielenie Polaków na "prawdziwych" i "nieprawdziwych" jest więc w moim przekonaniu niemądre i niestosowne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz