wtorek, 12 czerwca 2012

Ślimak, ślimak wystaw rogi

Gdy jako mała dziewczynka spotykałam w ogrodzie ślimaka, przemawiałam do niego: "ślimak, ślimak wystaw rogi dam ci sera na pierogi". Bardzo często to intrygujące małe dziecko zwierzątko wysuwało czułki, a mnie wydawało się wtedy, że czuję nić porozumienia między nami. Próbowałam zajrzeć mu w oczy umieszczone na końcach dwu dłuższych "rogów" i zobaczyć, jak zareaguje. Nie zwracał jednak na mnie uwagi, gdyż ślimak widzi tylko kontury z małej odległości, a głównie wyczuwa natężenie światła. W Polsce spośród 229 gatunków najpopularniejszy jest winniczek. Ciekawe, że jak się przypuszcza, do średniowiecza występował jedynie na południu kraju. Do jego rozprzestrzenienia przyczynił się zakon cystersów. W ogrodach klasztornych bowiem prowadzono hodowle winniczków, aby wzbogacić dietę w białko w czasie postów. Ślimaków nie zaliczano do zwierząt, więc potrawy z ich dodatkiem uważano za bezmięsne.
Ślimaki są plagą ogrodów. Żywią się roślinami, a niektóre z nich upodobały sobie szczególnie. Wiadomo, że smakuje im wiele warzyw. Niektóre śliczne kwiatki naszych ogrodów są także ich przysmakiem. Od lat nie sieję już moich ulubionych aksamitek i cynii. Zaledwie wyjdą z ziemi młode roślinki, zostają zjedzone przez ślimaki. Radzono mi sadzić obok szałwię lub macierzankę, ale stwierdziłam, że za dużo z tym zachodu i po prostu zrezygnowałam z ulubionych kwiatków. Wypatruję teraz mojego niezawodnego przyjaciela jeża, którego dieta obejmuje także ślimaki.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz