wtorek, 6 grudnia 2011

O szyby deszcz dzwoni

Zaczął padać deszcz. To dobrze, bo przeciągająca się susza źle wróży przyszłorocznym zbiorom. Niski stan wód gruntowych spowodował też brak wody w studniach niektórych górskich miejscowości. O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny. I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny. Jak urokliwie Leopold Staff wyraził w swym wierszu swoistą muzykę, jaką da się słyszeć podczas padającego deszczu. Niezwykle pięknie, już nie słowami, lecz dźwiękami, oddał ją Fryderyk Chopin w swoim Preludium Deszczowym. Utwór ten skomponowany został na Majorce. Na tej wyspie spędził Chopin z George Sand i jej dziećmi zimę 1838-39r. Jakiś czas przybysze z Paryża przebywali w klasztorze kartuzów w Valldemossa, pięknej miejscowości w górach Sierra de Tramuntana. Pogoda wbrew oczekiwaniom była bardzo chłodna i deszczowa. Zapewne pod wpływem tej aury napisał wtedy Chopin swoje Preludium Deszczowe. W byłym opactwie kartuzów można obejrzeć fortepian, na którym grywał i tworzył polski kompozytor.
Fryderyk Chopin: Preludium deszczowe. Gra Halina Czerny Stefańska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz