Fanatyzm
Fanatyzm w
każdej postaci niesie ze sobą zło. Fanatyzm religijny, czy też idei politycznej
skutkuje tragediami niewinnych ludzi. Można by przytoczyć na to mnóstwo
przykładów z historii świata. Na podłożu fanatyzmu rodzą się krwawe dyktatury.
Mamy XXI wiek. Zdawałoby się, że rozwój oświaty zmniejszy niebezpieczeństwa
płynące z fanatyzmu. Niestety tak nie jest. Zamach w Bostonie był skutkiem
fanatyzmu religijnego. Niedawno przeżywaliśmy lęki wywołane groźbami Korei
Północnej, państwa, które może być przykładem dyktatury powstałej z fanatyzmu
idei politycznej. Czytam teraz bardzo ciekawą książkę pod tytułem "Długa droga
do domu". Są to wspomnienia uciekiniera z północno-koreańskiego politycznego
obozu karnego. Ta niezwykła opowieść, chwilami mrożąca krew w żyłach, spisana
została przez Koreankę, mieszkającą w Stanach Zjednoczonych, Kim Suk Young, z nagrań jej rozmów z
uciekinierem z Północnej Korei, Kim Yongiem. Narrator
przedstawia życie swego narodu w tym zamkniętym, oddzielonym od reszty świata
kraju. Opowiada o tragicznych dziejach swojej rodziny. W Korei Północnej o losie
człowieka decyduje jego "właściwe" pochodzenie. Za rzekome "winy ojców", na
przykład nielojalność wobec reżimu, odpowiadają nawet
niemowlęta. Matka bohatera tego pamiętnika, chcąc uchronić go przed tragiczną
przyszłością, oddała dziecko do sierocińca. Po pewnym czasie jednak władze
dotarły do prawdy o jego pochodzeniu. Kim Yong znalazł
się w obozie karnym. Okrucieństwo, z jakim traktowani
są tam więźniowie, jest przerażające. Panujący głód prowadzi nawet do
kanibalizmu. Narratorowi cudem udaje się w końcu uciec z Korei Północnej. Bardzo
ciekawie opisuje tę dramatyczną ucieczkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz