Co będzie dziś na obiad?
Jest 24 czerwca 1941 roku. Od dwu dni trwają we Lwowie działania wojenne. Niemcy zaatakowały Rosję. Słychać dochodzące z oddali huki wystrzałów armatnich. Samoloty zrzucają bomby na miasto. Trzeba skorzystać z przerwy w nalotach, wyjść na łąkę za ogrodem i zebrać liście rosnącego tam dziko szczawiu. Potem wstąpić do domu po rękawice i nożyce. W dzikim zakątku ogrodu rosną pokrzywy. Należy obciąć młode pędy tej rośliny. Trzeba przypatrzyć się czy nie ma na nich mszyc i innych owadów. Z tych młodych pędów zrobi się bardzo smaczny szpinak. Pokrzywa jest rośliną od wieków stosowaną w ziołolecznictwie. Zawiera wiele cennych witamin, mikroelementów i soli mineralnych. Używana jest przy leczeniu kamicy nerkowej i artretyzmu. Hodowcy trzody chlewnej dodają ją do karmy dla świń. A więc na obiad będzie pyszna zupa szczawiowa i ziemniaki ze szpinakiem z pokrzywy. Każdy domownik znajdzie w zupie jajko na twardo. Pochodzi ono z zapasów, jakie zgromadzono, gdy panował jeszcze spokój. Stałe dostawczynie produktów wiejskich, gospodynie z podmiejskiej wsi Zubrzy, zaopatrywały dom w takie produkty jak mleko, masło, śmietana, ser i jaja. Cóż wart jest nawet najpiękniejszy ogród kwiatowy, jeżeli nie uwijają się nad nim nasze przepiękne motyle. Takie cuda natury jak rusałka pokrzywnik, rusałka pawik, rusałka admirał potrzebują pokrzywy do rozmnażania się. Składają bowiem jaja na liściach tej rośliny. Miłośnicy uprawiania ogródków winni więc przeznaczyć mały kącik w ogrodzie dla naszej przyjaciółki pokrzywy.