Oni pokochali Polskę
W naszym domu
we Lwowie ukrywał się przez pewien czas, przed sowieckim aresztowaniem, zastępca
dowódcy leśnych oddziałów 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich, kapitan Dragan
Mihajlo Sotirovic. Był on
oficerem armii jugosłowiańskiej. Po ucieczce z niewoli niemieckiej walczył w
szeregach Armii Krajowej. W czasie pobytu w naszym domu przekonaliśmy się jak
oddany był Polsce. O Draży, tak brzmiał jego konspiracyjny pseudonim, więcej
można przeczytać w moim wpisie pod tytułem - Znowu w "sowieckim raju" (29 marca
2010 roku).
Draża nie był
wyjątkiem. Przykładem innego obcokrajowca w szeregach Armii Krajowej był Anglik
Ron Jeffery. Napisał on o
swoich wojennych przeżyciach w Polsce bardzo ciekawą książkę pod tytułem "Wisła
jak krew czerwona". Opatrzył ją wstępem Jan Nowak
Jeziorański, były dyrektor polskiej rozgłośni Radia
Wolna Europa. Ron Jeffery
wiosną 1940 roku dostał się we Francji do niewoli niemieckiej. Przewieziony
został do obozu w Rzeszy. Próbował uciec, ale został złapany. Po pewnym czasie
został przeniesiony do obozu w Łodzi. Tu udało mu się nawiązać kontakt z polskim
podziemiem. Przetransportowano go przez zieloną granicę do Generalnego
Gubernatorstwa (Łódź wcielona została do Rzeszy). Znał dobrze język niemiecki,
więc po odpowiednim przeszkoleniu pełnił służbę w wywiadzie. Ron Jeffery wiernie i interesująco
opisuje ówczesną sytuację w okupowanej Warszawie. Wyraża przy tym swój podziw
dla Polaków prowadzących podziemną walkę z Niemcami. W tej nowej, drugiej
ojczyźnie odnalazł też miłość swego życia, młodą Polkę, która została jego żoną.
Książkę tego dzielnego Anglika czyta się jak powieść sensacyjną. Ja znalazłam w
niej wiele analogii do tego, co przeżywaliśmy w okupowanym Lwowie. Dla młodych
Polaków może być to pouczająca, a równocześnie ciekawa lektura.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz