Piękna planeta - ziemia
Postęp techniczny, który umożliwił łatwe i szybkie przemieszczanie się po globie ziemskim, ułatwia turystykę. Obecność Polski w Unii Europejskiej też sprzyja podróżowaniu. Nasze wnuki nie mają żadnych ograniczeń pod tym względem. Cały świat stoi przed nimi otworem. Dalekie wyprawy nie wymagają czasochłonnych przygotowań ani wielkich kosztów. Plecak, trochę pieniędzy w kieszeni i robi się wielki skok przez ocean, lub na koniec innego kontynentu. Dodatkowym ułatwieniem jest należenie do międzynarodowej organizacji o nazwie Couchsurfing, która umożliwia nocowanie w domach jej członków na całym świecie. Również nasze wnuki, będąc w Polsce, goszczą u siebie młodych ludzi różnych narodowości. Raz są to Amerykanie, kiedy indziej Francuzi, Holendrzy, Australijczycy, Chińczycy. Daje to możliwość nawiązania przyjaźni, poznania odmiennych obyczajów, skosztowania innej kuchni. Znane powiedzenie, że "ziemia jest globalną wioską", znajduje tu uzasadnienie. Umieszczam niżej kilka zdjęć z wspaniałych wypraw moich wnuków.
Góra Bogna-szan w Tien-szan
Stany Zjednoczone
Wodospady Iguacu. Argentyna
Norwegia
Za naszych studenckich czasów podróż zagraniczna nie wchodziła w rachubę. Nie tylko dlatego, że byliśmy biedni jak przysłowiowa "mysz kościelna", lecz także otrzymanie paszportu nie było wtedy realne. Zwiedzaliśmy więc jedynie nasz piękny kraj – "na piechotę", z plecakiem na ramionach. Dawało nam to wiele wspaniałych przeżyć i wrażeń.
Z czasem powstała możliwość jeżdżenia do tak zwanych "demoludów", czyli krajów określanych jako państwa socjalistyczne. Podróżowaliśmy wtedy psującym się często samochodem po Węgrzech, Rumunii, Bułgarii. Nie były to eskapady wygodne, lecz wspaniałe. W tym czasie można było nocować "na dziko". Wybieraliśmy na nocleg piękne, odludne miejsca. Rano budził nas śpiew ptaków, a śniadaniu w plenerze towarzyszył zapach ziół, ciepły powiew i chór cykad.
Po pewnym czasie można było otrzymać paszport poza "żelazną kurtynę". Wtedy zaczęły się nasze podróże po Europie. Zapędziliśmy się nawet trochę dalej.
Widzimy dużą różnicę w turystyce wnuków i ich dziadków. Mimo to nie czujemy niedosytu. Zobaczyliśmy przecież spory kawał tej naszej pięknej planety. W pewnym okresie była moda na przeźrocza. Kilkadziesiąt z nich zeskanowałam i umieściłam w pamięci komputera, aby łatwiej po nie sięgać, gdy przyjdzie na to ochota. Dwa z nich umieszczam poniżej.
Ruiny Paestum. Włochy
Norwegia
Z przykrością oglądam w telewizji zdjęcia z niebywałej katastrofy ekologicznej w Zatoce Meksykańskiej wywołanej wyciekiem ropy, Człowiek doskonale potrafi wykorzystać wszystkie zasoby ziemi. Ciągle jeszcze jednak nie nauczył się chronić należycie ten nasz dom, jakim jest ta piękna planeta - ziemia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz