Udało się!
Wbrew
przepowiedniom różnych malkontentów Euro 2012 udało
się. Tak się złożyło, że w ostatnich dniach korzystałam wielokrotnie z taksówki.
Dość długa trasa, w nieco "zakorkowanym" mieście, umożliwiła mi interesującą
wymianę myśli z kierowcami.
Wszyscy jeździli z
biało-czerwonymi chorągiewkami, choć polska drużyna odpadła już z turnieju. Na
moje pytanie w tej materii konstatowali z dumą: jesteśmy przecież gospodarzami
tych mistrzostw. Jeden z nich opowiadał mi, że woził po mieście pewną
zagraniczną rodzinę. Ten młody taksówkarz, znający angielski, wypytywał ich o
wrażenia z zawodów i z pobytu w naszym kraju. Byli zachwyceni. Oświadczyli mu,
że zakochali się w Polsce i mają zamiar przyjechać tu na przyszły rok na dłużej.
Dość blisko mego domu znajdowała się "strefa kibica" Bawili się tam do późnych
godzin nocnych wspólnie: młodzi i starzy, obywatele naszego kraju i
obcokrajowcy. Wielką korzyścią płynącą z tych mistrzostw jest to, że Polacy
otwarli się na Europę, a nawet na świat. Pokazali, że są narodem gościnnym i
wesołym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz